
Rodzicielstwo! Tak, ja też odkryłem jego uroki i wiem, że posiadając małe dzieci, najbardziej niebezpieczna jest cisza. To taki moment, gdy nagle zaczynałem wyczuwać niepokój. Mogłem być pewny, że nadciąga katastrofa i wszechobecny chaos. Czasami taka cisza była dla mnie prawdziwym zaskoczeniem i przygodą w jednym!
Najdłuższe 30 sekund, podczas przechodzenia między pokojami. Nigdy nie wiedziałem, czy przypadkiem jedno dziecko nie zjadło drugiego, albo co gorsza, obydwoje nie zjedli chomika!
Pewnego letniego dnia odkryłem na przykład, ile kremu Nivea mieści się w jednym opakowaniu. Wystarczyło na pomalowanie pokoju łącznie z meblami. Zostało nawet tyle, żeby w całości nasmarować małe dziecko, z włosami włącznie. Naprawdę podziwiam, jak producenci upakowują tę magiczną substancję do tak małego pudełka.
Teraz kiedy dzieci są już nastolatkami i każde zajmuje się swoimi własnymi sprawami, trochę brakuje mi tego dreszczyku emocji.