Przejdź do treści

Jesienne problemy!

tinygarden.me wiosenne przeziebienie

Moi drodzy, dzisiaj chciałbym podzielić się z wami moim najnowszym osiągnięciem — jesienne przeziębienie! Tak, to ta pora roku, kiedy mężczyźni na całym świecie wreszcie mają okazję, by zachorować na to bardzo rzadkie schorzenie.

Co to oznacza? Ano, wystarczy, że temperatura wzrośnie o 0,5 stopnia, a ja czuję, że przemieniam się w pacjenta z oddziału intensywnej opieki medycznej. Katar to moje nowe hobby. Kaszel, który brzmi jak próba odpalenia starego diesla na mrozie. I oczywiście, narzekanie na wszystko, od temperatury herbaty po jakość chusteczek.

To nie koniec! Moja małżonka, która jest absolutną bohaterką tej historii, musi teraz znosić moje skargi na wszystko, co nas otacza. Chociaż przecież to ja cierpię najbardziej, prawda? Zasługuje na wyróżnienie za odwagę w obliczu mojego ciężkiego, jesiennego przeziębienia.

Tak więc drodzy czytelnicy, przekonaliśmy się znów, że jesień nie jest taka zła. To okres, kiedy mogę w pełni docenić, ile moja małżonka potrafi znosić. Brawa dla wszystkich tych, którzy przeżyli sezon przeziębień! Pamiętajcie, że jest to chwilowe, ale wspomnienia o bohaterskim wysiłku w walce z kichaniem i katarem pozostaną na zawsze. W każdym razie do wiosny. W razie czego zawsze można poprosić małżonkę o herbatkę z miodem lub chlebek z czosnkiem!

Ogródek natomiast musi zaczekać, aż wyzdrowieję.

Author

Cześć! Jestem Grzegorz. Wyrażam tu swoje opinie, dzielę się doświadczeniami i przemycam odrobinę humoru. Piszę dla osób, które lubią czytać, komentować, śmiać się i zadawać pytania. Nie nauczam, ale uczę się na błędach i cieszę się z każdej interakcji! Więcej ⇢ O MNIE.

2 komentarze do “Jesienne problemy!”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Send this to a friend