Prace trwają, ale już jestem bardzo blisko końca! Z mniej oczekiwanych rzeczy — zakwitły truskawki. Nie spodziewałem się tego w październiku. Dodatkowo zostało mi dużo ziemi po przekopaniu i wyrównaniu miejsca pod tunele i nie wiedziałem, co z nią zrobić, a z pomocą przyszła jak zawsze małżonka. Mamy teraz piękną, malutką szklarnię na sałaty. Co krok jakaś niespodzianka!
Węże kroplujące prawie wszystkie położone. Jeden jest w doniczkach, gdzie będą rosły warzywa korzeniowe. Głównie marchewka, pietruszka i seler, a co więcej zobaczymy. Drugi w skrzyni i tutaj wpadliśmy z małżonką na pomysł, że posadzimy chrzan oraz wasabi. Trzeci wąż jest pod płotem, tam zawsze rosną bardzo ładne pomidory!
Pozostało mi jeszcze zrobić nawadnianie w tunelach. Obecnie zdążyłem tylko doprowadzić do nich wodę. Jak skończę, będą nowe zdjęcia!
I na koniec, jak wykorzystać stare kawałki bambusa? Przyszło mi do głowy przygotowanie dwóch doniczek do posadzenia papryki i bambus nadaje się idealnie. Na dzisiaj to wszystkie nowości!