W moim skromnym ogródku warzywnym, mimo że dopiero koniec lutego, zaczyna się dziać prawdziwa magia. Truskawki, mięta i rabarbar chyba całkowicie oszalały, puszczają już młode, piękne, zielone liście. To te rośliny, które mają szczęście stać w miejscach bardziej nasłonecznionych. Te w cieniu jeszcze nie mają młodych liści, ale na pewno już o tym marzą!
Dodatkowo, pojawiły się sadzonki czosnku – na razie 12 sztuk, ale ich przeznaczenie nie ogranicza się tylko do wzbogacania naszych potraw. Umieściłem je w strategicznych miejscach: koło agrestu, truskawek oraz tam, gdzie za 2 miesiące pojawią się pomidory i chrzan. Czosnek nie tylko pobudza wzrost tych roślin, ale również odstrasza wiele szkodników, w tym niektóre gatunki mszyc!
Podczas ostatniej wizyty w sklepie z sadzonkami, nie mogłem się również oprzeć pięknemu drzewku. W ten właśnie sposób mój krzaczek wawrzynu dostał na tarasie towarzystwo pachnącego cudownie jak świeża żywica — rozmarynu. Zielony ogród to prawdziwe źródło radości i inspiracji. Niech rośliny rosną zdrowo i pięknie!