Moja żona i dzieci zawiązali spisek, żeby wyrwać mnie z mojego ukochanego ogródka warzywnego. Tato, jedziemy nad jezioro — krzyczeli, jakby to była wyprawa życia, a nie zamach na moje pomidory.

Tym razem padło na Laacher See. Brzmi jak nazwa kremu do golenia, ale to w rzeczywistości jezioro wulkaniczne, które powstało po erupcji 13 tysięcy lat temu! Z dna wydobywają się bąbelki gazu — to dowód, że pod ziemią nadal coś się gotuje.

Oczywiście, dzieci były zachwycone. To jak jacuzzi — powiedziała moja córka, zanim wpadł do wody z krzykiem. Żona robiła zdjęcia, a ja tęskniłem za moimi ogórkami.

Ciekawostka: jeśli ten wulkan kiedyś się obudzi, dolina Renu zostanie zablokowana, a południowe Niemcy zaleje jak wannę. Ale spokojnie, to już się zdarzyło. 13 tysięcy lat temu! Więc mamy jeszcze chwilę, żeby zaplanować kolejną rodzinną wycieczkę. Może tym razem do miejsca, gdzie nie ma bąbelków i gdzie rosną pomidory?