TINY GARDEN

Cyniczny wobec życia, poważny wobec warzyw.

Trochę o szczurach i sikorkach!

Witajcie moi drodzy! Stało się! Zacząłem urlop! Nie chciałbym tutaj narzekać, że to tylko tydzień, ponieważ od niektórych ludzi trzeba odpocząć choćby właśnie 7 dni.

7 dni ma znaczenie! W poprzednim tygodniu nie byłem zbyt aktywny na blogu, ale zaraz Wam opowiem, co się u mnie działo i co się zmieniło.

Zacznijmy od szczurów. W sumie były trzy i od momentu jak umarły biedactwa, nie widziałem żadnego więcej. Bardzo dobrze i oby tak zostało! Jeżeli jesteście ciekawi, to dwa złapały się w łapki na szczury z założoną czekoladą. Szczury nie oprą się czekoladzie. Moja była orzechowa, no ale najważniejsze, żeby była słodka. Trzeci chyba zjadł trutkę i umarł trochę wcześniej, ponieważ znaleźliśmy go z małżonką koło szopy już dość sztywnego. Gdyby Was to intrygowało, to tak — były już na nim robaczki. Fuj!

Następny temat? Sikorki! Zauważyłem, że przylatuje do mnie cała rodzina sikorek. Dwie dorosłe i dwoje młodych, można to poznać po czarnych pręgach na brzuchu. Tak, sam to musiałem wygooglować! Czarny pasek jest grubszy u samców, a cieńszy u samic, natomiast u młodych jest niewidoczny. Z moich obserwacji wynika, że młode mają ADHD, ale niestety jeszcze żaden się nie nagrał na kamerce! Cały czas czekam, aż pojawią się przy karmniku też inne ptaki, ponieważ dookoła lata bardzo dużo gatunków. Możliwe, że w końcu się uda, trzymajcie kciuki!

A jakie mam plany na ten niedługi urlop? Jeżeli nie będzie padać, to na pewno spacery i wycieczki z moją lepszą połową i naszymi dziećmi, ponieważ akurat też mają wolne, co za niespodziewany zbieg okoliczności! Chciałbym pochodzić po lesie, poszukać grzybów, porobić zdjęcia — zobaczymy, czy pogoda pozwoli. Jeżeli natomiast będzie brzydko i mokro, to prawdopodobnie nadrobię zaległości w filmach i serialach!

Dodatkowo wszystko wskazuje, że idzie jesień. Pod drzewami leżą kasztany i szyszki, powoli zaczynają się pojawiać opadnięte liście, a jeden klon u mnie w pracy uznał, że nie ma na co czekać i postanowił cały zżółknąć!

Niedługo Halloween! Do następnego wpisu, moi przerażający czytelnicy!

Jedna odpowiedź