Już kiedyś pisałem o tym, że Sikorki Bogatki to nie tylko urocze, kolorowe kuleczki przy karmniku, ale też sprytni, a czasem brutalni mieszkańcy naszego świata. Niedawno wpadł mi w ręce prawdziwy ornitologiczny skarb — archiwalny film BBC z 1958 roku, na którym widać, jak Sikorka Bogatka otwiera butelkę z mlekiem zostawioną na progu domu! Film jest krótki, czarno-biały, a jednak mówi więcej o ptasiej inteligencji niż niejeden podręcznik. Wzruszająca i fascynująca scenka z dawnej Wielkiej Brytanii.
Ptaki, które wymyśliły jak dobrać się do mleka!
Wszystko zaczęło się w latach 20. XX wieku. Wtedy to pojedyncze Sikorki w Wielkiej Brytanii odkryły, że pod cienką aluminiową pokrywką mlecznych butelek — tych dostarczanych codziennie na ganki domów — kryje się prawdziwy rarytas: śmietanka. Ptaki nauczyły się delikatnie przebijać wieczko dziobem i spijać tłustą warstwę z wierzchu mleka.
Zachowanie to powoli rozprzestrzeniało się wśród kolejnych osobników. Nie było to dziedziczenie genetyczne, tylko czysta ptasia kultura — jedna Sikorka obserwowała drugą, uczyła się, próbowała sama. Do końca lat 50. Sikorki w całym kraju znały ten trik, a otwieranie butelek z mlekiem stało się niemal codzienną sceną w brytyjskich miastach i miasteczkach.
Ale kultura może zaniknąć.
Brytyjczycy nie zdążyli wymyślić, jak powstrzymać sprytne ptaki. Po prostu świat sam się zmienił. Na początku lat 60. coraz więcej osób zaczęło kupować mleko w supermarketach, a do domów trafiły lodówki. Zniknęły dostawy mleka pod drzwi.
A z nimi — zniknęła też okazja do praktykowania ptasiej tradycji. Młodsze Sikorki nie miały już kogo podpatrywać. Trik przestał być użyteczny. I tak naturalnie, bez interwencji człowieka, zanikła cała ptasia umiejętność kulturowa.
To klasyczny przykład zaniku kultury zwierzęcej – zjawiska, które jeszcze do niedawna badano niemal wyłącznie u ludzi. A jednak ptaki, delfiny, małpy, a nawet ryby potrafią przekazywać sobie wiedzę. Ale tylko wtedy, gdy środowisko im na to pozwala.
Sikorka Bogatka – mistrzyni adaptacji, ale i drapieżca!
Tymczasem świat nadal się zmienia, a Sikorka Bogatka potrafi się do niego dostosować w zaskakująco brutalny sposób.
W latach 2005–2009 w Polsce i na Węgrzech prowadzone były badania, które zszokowały niejednego miłośnika przyrody. Okazało się, że zdesperowane zimą Sikorki Bogatki potrafią mordować hibernujące w głębokich jaskiniach nietoperze, rozbijając im czaszki i wyjadając mózgi.
Tak, to nie pomyłka. Obserwowano to niezależnie w dwóch różnych miejscach: w Pienińskim Parku Narodowym i w północnych Węgrzech. Nie był to incydent, lecz świadoma taktyka zdobywania białka, gdy inny pokarm jest niedostępny.
Inne badania, prowadzone w latach 2007–2016 w różnych krajach Unii Europejskiej, pokazują, że Sikorki Bogatki coraz częściej atakują i zabijają inne ptaki, głównie w kontekście walki o miejsca lęgowe.
Zimą, przy deficycie pokarmu, potrafią zjadać również padlinę, a nawet polować na mniejsze ptaki. Najbardziej szokujące było odkrycie, że w aktywnych gniazdach Sikorek znajdowano martwe ptaki z ranami głowy i brakującym mózgiem. Wszystko wskazuje na to, że mózg ofiary jest traktowany jako szczególnie wartościowy pokarm – szybki zastrzyk energii i tłuszczu.
Czy to wszystko wina klimatu?
Naukowcy są zgodni – zmiany klimatu, urbanizacja i stosowanie pestycydów mają ogromny wpływ na zachowanie ptaków. Cieplejsze zimy sprawiają, że ptaki wędrowne nie odlatują tak daleko, a populacje takie jak Sikorka Bogatka zostają i dominują w miejscach lęgowych. Konflikty są nieuniknione.
Dodajmy do tego spadek liczby owadów — szczególnie zimą — i mamy przepis na ptasie walki o przetrwanie, w których nie ma miejsca na delikatność.
Czego możemy się z tego nauczyć?
Ten wpis to coś więcej niż tylko fascynująca opowieść o sprytnej Sikorce i mrocznych zachowaniach w ciemnych jaskiniach. To opowieść o tym, jak bardzo nasz świat i nasze działania wpływają na dziką przyrodę.
Może więc, patrząc tej zimy na Sikorkę przy karmniku, warto pomyśleć nie tylko o tym, co wsypać do karmy, ale też jak chronić świat, w którym te małe, mroczne stworzenia jeszcze mają swoje miejsce?
3 odpowiedzi