Cześć, Kochani Ogrodnicy! Przepraszam za moją dłuższą nieobecność na blogu. Ostatnie dwa tygodnie były naprawdę intensywne, a ja zapominałem się z Wami dzielić moimi ogródkowymi przygodami. Dzisiaj nadrobię zaległości!
Wreszcie nadeszła ta wspaniała pora roku, kiedy możemy zacząć sadzić pierwsze wiosenne rośliny. W zeszłym tygodniu temperatura w dzień przekroczyła 10 stopni Celsjusza, co oznaczało, że czas na wizytę w sklepie ogrodniczym oraz pierwsze siewy i sadzonki! Sałata lodowa i buraki już się pojawiły ładnie wyrośnięte, a ja rozpocząłem sianie w doniczkach marchwi i pietruszki oraz szpinaku i pak choi w tunelu foliowym. Siewy te doskonale znoszą jeszcze chłodniejsze noce, więc to idealny moment, by rozpocząć przygotowania do sezonu.
To jeszcze nie wszystko! Wczoraj, z okazji Dnia Kobiet, moja ukochana małżonka zażyczyła sobie więcej grządek i doniczek. W związku z tym musiałem pożegnać się z trawnikiem i zająć się stawianiem podniesionych grządek i jak się domyślacie — doniczek. Prace jeszcze trwają, ale jestem dumny z tego, co udało mi się osiągnąć w jeden dzień.
Dzisiaj znów udaliśmy się z małżonką do sklepu ogrodniczego. Jest nadal coraz cieplej, więc postanowiliśmy uzupełnić nasz ogródek o kolejne rośliny. W koszyku znalazły się sadzonki pora, oregano, pietruszki naciowej, tymianku, koperku, a także małe cebulki i korzenie chrzanu. Por trafił do tunelu foliowego, zioła do naszej małej szklarni, a cebule i chrzan znalazły swoje miejsce w grządkach.
Na jutro planujemy posiać w tunelach foliowych fasolkę szparagową i rzodkiewki! Pogoda się trzyma, więc mamy nadzieję, że wszystko uda się z powodzeniem.
Pamiętajcie, że przesadzanie sadzonek to moment, który może zadecydować o dalszym rozwoju naszych upraw, dlatego warto poświęcić mu uwagę i wykonać go z największą starannością. Gdy przekładamy sadzonki do doniczek lub grządek, musimy postępować bardzo delikatnie, aby nie uszkodzić ani łodygi, ani korzeni. Nawet niewielkie uszkodzenia mogą przyczynić się do zahamowania wzrostu lub nawet śmierci rośliny. Dlatego pamiętajmy o tym, by unikać zbyt gwałtownych ruchów i ostrożnie ugniatać ziemię wokół korzeni. Po przesadzeniu warto przysypać ziemią, odrobinę wyżej niż było poprzednio!
Jednak istnieje wyjątek od tej reguły — por. Sadzonki pora zazwyczaj kupujemy przycięte, ale jeśli nie są, należy samodzielnie odciąć 1-2 cm od każdej łodygi przed przesadzeniem. Następnie przysypujemy go ziemią wyżej, aż do momentu, w którym łodyga się rozdwaja. Taka praktyka sprzyja lepszemu wzrostowi pora i pozwala mu się rozwijać. Nie musicie też zbytnio martwić się o korzenie, szybko odrastają!
Kolejną istotną kwestią jest przygotowanie małych cebulek i korzeni chrzanu do sadzenia. Przed wsadzeniem ich do ziemi moczymy je w zimnej wodzie przez 2-3 godziny. Dodatkowo, podczas sadzenia, warto podsypać je popiołem drzewnym lub mączką bazaltową, które mają odczyn zasadowy. Cebula źle znosi kwaśne gleby, dlatego taki zabieg pozwoli jej lepiej się rozwijać i przyniesie obfite plony.
Pamiętajcie o tych drobnych, ale istotnych szczegółach podczas przesadzania sadzonek. Ta troska i staranność, które poświęcimy naszym roślinom, z pewnością się zwrócą w postaci pięknych i zdrowych upraw. Do następnego wpisu!